Obecnie najczęściej używa się standardowych przynęt: białych robaków, poczwarek, chleba, sera i mielonki. Jednak jest pewna znakomita przynęta na klenie, którą zaczęto powszechnie stosować dopiero w połowie lat 80. - jest nią ugotowana wołowina. Jeżeli nie spotkaliście się jeszcze z tą przynętą, może się wydawać wam trochę dziwna. Ale to przecież zupełnie naturalne, że jeśli ryba świetnie bierze na robaki i mielonkę, to z pewnością nie przepłynie spokojnie obok kawałka o wiele lepszego mięsa.
Mielone i gotowane
W przeciwieństwie do robaków, wołowina nie jest przynętą popularną i często stosowaną przez wędkarzy W Anglii po raz pierwszy usłyszano o niej podczas zawodów wędkarskich, gdy okazała się najlepszą z zimowych przynęt. Łowiono na nią wyrośnięte klenie w miejscach, w których dotąd nie udawało się złowić tej ryby używając innych przynęt (najprawdopodobniej klenie miały już dosyć białych robaków i poczwarek). Na całodzienne wędkowanie potrzeba zaledwie kilogram zmielonego mięsa i kilka dekagramów ugotowanego mięsa stekowego. Jest to tańsze niż dwa litry białych robaków, których się zazwyczaj używa. Mięso należy trzymać w lodówce albo zaraz po kupieniu zabrać ze sobą nad rzekę. Będąc już na miejscu, należy wrzucić mielone mięso w łowisko, a gotowany stek założyć na haczyk. Włóżcie mięso mielone do garnka, dodajcie trochę wody i rozdrobnijcie duże kawałki rękami. Gdy mięso będzie już miękkie i wilgotne, dosypujcie po trochę bułki tartej albo suchej zanęty, cały czas dokładnie mieszając. Niektórzy wędkarze dodają do tej mieszanki trochę poczwarek, dzięki czemu zanęta szybciej wabi ryby. Gdy dodacie już wodę, dwie garście suchej przynęty w zupełności wystarczą, aby wilgotne mięso mielone stało się zanętą o właściwej konsystencji. Uformowanie kulek wielkości pomarańczy z powstałej mieszanki nie powinno stanowić żadnego problemu. Ugotowane mięso stekowe, które ma być przynętą na haczyku, trzeba pokroić na kawałeczki. Za pomocą nożyczek można wyciąć przynętę o różnej wielkości i kształcie. Kawałki wielkości poczwarki są idealne na małe haczyki, natomiast kawałki wielkości paznokcia są lepsze, jeśli zamierzamy wybrać się na większe gatunki ryb i stosujemy do tego większe haczyki.
Created by Poradnik wędkarski