Mimo to, przy względnie ciepłej i ustabilizowanej aurze, warto jeszcze pokusić się na wyjście nad wodę na spławikową bądź gruntową zasiadkę.
W jeziorach, starorzeczach i stawach na pewno można liczyć na brania uklei, płoci, leszczy, krąpi i okoni. W rzekach nadal realne jest złowienie płoci, certy, jazia i klenia. To również sprzyjający okres dla wędkarzy muchowych na spotkanie z dorodnym lipieniem. Prawdziwym listopadowym wędkarskim wyzwaniem będzie zapewne wieczorna zasiadka na miętusa przy wędkach gruntowych.
Listopad to przede wszystkim czas dużej aktywności ryb drapieżnych. Najwięcej brań i ekscytujących holi ryb mogą teraz spodziewać się wędkarze łowiący na spławikową wędkę z żywą lub martwą rybką i spinningiści łowiący na przynęty sztuczne.
Zwolennicy morskich połowów mogą liczyć na spotkania z okazałymi dorszami. Natomiast z plaży, na spinning, w drugiej połowie miesiąca – po okresie ochronnym, można złowić troć wędrowną. Najlepszym najbliższym „plażowym” trociowym łowiskiem jest przybrzeżny obszar wody w ujściu rzeki Czerwonej do morza w Ustroniu Morskim.
Created by Poradnik wędkarski