Wiele gatunków ryb dobrze bierze na mielonkę i parówki. Mimo iż przynęty mięsne stanowią doskonałą odmianę po białych robakach i dżdżownicach, to jednak wędkarze rzadko z nich korzystają.
Klenie, brzany i karpie lubią mięso tak samo jak my. Nawet tak różne gatunki, jak jelce i sumy od czasu do czasu robią sobie mięsne uczty. Najbardziej popularną mięsną przynętą jest mielonka. Czasami również kiełbasa okazuje się bardzo skuteczna. Angielscy wędkarze odkryli doskonałą mięsną przynętę - wołowinę gulaszową. Dzięki niej wielu z nich zaczęło regularnie wygrywać zawody gruntowe. Wszyscy znamy historie o zdesperowanych wędkarzach, którzy wyrywali kawałek wieprzowiny lub wołowiny z własnej kanapki, nadziewali go na haczyk i w ten sposób łowili niesamowite brzany i klenie. Ale prawdę mówiąc, gdyby mięso wołowe, wieprzowe lub baranie zawsze przynosiło udane połowy, korzystalibyśmy z niego na co dzień - jest przecież znacznie łatwiej dostępne i nie tak trudne w użyciu, jak białe robaki czy poczwarki (kastery).
Mielonka jest znakomitą przynętą na grube brzany i klenie. Jej smakowi i zapachowi nie oprą się też karpie, wielkie jazie i węgorze. Puszkowaną lub świeżą mielonkę można kupić w każdym sklepie mięsnym. Oba rodzaje mielonek mają tyluż zwolenników, co i przeciwników.
Świeża mielonka - lepiej niż puszkowana utrzymuje się na haczyku. Zamiast plastrów najlepiej kupić cały, półkilogramowy blok. Połowę można włożyć do zamrażarki - przyda się na następną wyprawę. Pozostałą część należy pokroić w kostki i żeby nie wyschły, włożyć je do plastikowego woreczka.
Mielonka z puszki - wszystkie znane rodzaje puszkowanej mielonki nadają się do użycia jako przynęty.
Jest bardzo wygodna, gdyż nie otwartą puszkę można zabrać z powrotem do domu i przechowywać w lodówce do następnej wyprawy. Puszkowana mielonka ma dużą zawartość wody i galaretki, dlatego nie utrzymuje się dobrze na haczyku. Jednak wielu wędkarzy woli ją od świeżej ze względu na wyższą zawartość tłuszczu, który - jak twierdzą - pozostawia w wodzie smakowitą, doskonale wabiącą ryby smugę. Pokrój mielonkę w kostki, których wielkość zależy od rozmiaru haczyka - im większy haczyk, tym większa kostka. Po założeniu mielonki ostrze haczyka powinno być ledwo widoczne. Jest prosty sposób, aby mielonka z puszki dobrze trzymała się na haczyku. Pomiędzy kawałkiem mięsa i kolankiem haczyka umieść płasko źdźbło trawy. Przylegające do mięsa źdźbło będzie pewnie trzymać przynętę na haczyku. Jeśli wierzysz, że tłuszcz to klucz do sukcesu, możesz jeszcze bardziej podnieść jego zawartość. Rozpuść trochę masła lub smalcu na patelni i wrzuć do niej pokrojoną w kostki mielonkę. Lekko otocz przynętę tłuszczem i zdejmij z patelni. Po wystygnięciu każda kostka pokryje się cienką warstwą tłuszczu, który będzie wabił ryby, a jednocześnie utwardzał przynętę.
Cienkie parówki - można dostać we wszystkich sklepach mięsnych. Stanowią łatwą w użyciu przynętę, ponieważ plastikowa osłonka pewnie trzyma je na haczyku. Jednak ta sama osłonka nie przepuszcza zapachu mięsa, przez co przynęta traci dużo ze swej atrakcyjności. Jedynym wyjściem z sytuacji jest zdjęcie plastikowej skórki. Przez to trudniej będzie umocować przynętę, jednak kilka dorodnych ryb wynagrodzi ten trud.
Biała kiełbasa - zarówno surowa biała kiełbasa, jak i gotowana dobrze wabi ryby. Mięso białej kiełbasy smażone przez kilka minut na maśle lub smalcu twardnieje i wchłania dużo tłuszczu.
Surowa biała kiełbasa - przynosi dobre rezultaty, gdy jest wymieszana ze szczyptą mąki lub jeszcze lepiej z drobno zmieloną zanętą gruntową. Mięso kiełbasy tworzy wtedy rodzaj pasty, która przyciąga klenie, brzany, karpie i liny. Poza tym taka pasta doskonale trzyma się na haczyku. Zanim przystąpisz do łowienia, daj rybom posmakować przynętę, zanęcając wybrane łowisko niewielkimi kawałkami białej kiełbasy. Taka metoda jest tańsza, jeśli mięso wymiesza się z chlebową zanętą gruntową.
Wołowina gulaszowa to odkrycie lat dziewięćdziesiątych. Na tę właśnie przynętę złowiono bardzo wiele rekordowych ryb. Sekret polega na tym, by ją bardzo drobno zemleć, a na haczyk zakładać malutkie kawałki, wielkości białego robaka. Jeżeli jako przynęty używasz białych robaków, spróbuj stosować je na przemian z mięsem na gulasz - dzięki temu będziesz łowił większe ryby.
Ostatnie wpisy
To warto wiedzieć
Created by Poradnik wędkarski